• Bez kategorii

To smutne, że czas tak goni, Panie Antoni…

To smutne, że czas tak goni, Panie Antoni…

 

Czwartek 26.10.2017 był dniem bardzo wyjątkowym. Ale musiał taki być, ponieważ takim był i jest Pan Antoni – nasz Wychowawca, który tego dnia zakończył wieloletnią pracę w naszej bursie rozpoczynając nowy rozdział w swoim życiu – rozdział pt. „Życie na emeryturze”.

 

Tego dnia odbyła się piękna i bardzo wzruszająca uroczystość. Były wspomnienia, podziękowania, były zdjęcia z dawnych lat, piękne piosenki w wykonaniu naszych „bursowiczów”, były wzajemne życzenia. Był też piękny wiersz napisany specjalnie na tę okazję. Ale przede wszystkim było „COŚ”, co trudno nazwać, co trudno ubrać w słowa, bo czasem po prostu trudno zamknąć coś w słowa  – była niezwykle podniosła i piękna atmosfera, która udzieliła się wszystkim uczestnikom tej pięknej uroczystości. Może też i dlatego co chwilę rozbrzmiewały śmiechy, brzmiały brawa i wybrzmiało bardzo uroczyste „Sto lat!” wyśpiewane przez wszystkich uczestników tego wieczoru. Pięknym i wzruszającym był fakt, że nikogo nie trzeba było namawiać do wzięcia udziału w tym wieczorze –  a sala była pełna. Wystarczyło krótkie hasło: Pan Antoni.

 Ale czy mogło być inaczej? Chyba nie, na pewno nie. Bo na taki szacunek pracuje się latami.

Mówi się, że nie ma ludzi niezastąpionych, ale Pana, Panie Antoni bardzo trudno będzie zastąpić. Czy jest to w ogóle możliwe…?

Mamy nadzieję, że będzie Pan o nas pamiętał i będzie Pan nas odwiedzał. Tego życzymy sobie nawzajem.

A na koniec…

Można to podsumować tylko jednym zdaniem: Zawsze warto być w życiu Dobrym Człowiekiem.  Tylko tyle i aż tyle.

 

PAN  ANTONI

 

Pan Antoni – chłop morowy!

Dziś odchodzi z bursy już.

Bursa płacze, włos rwie z głowy,

Panie Tośku – zostań tu!

 

Nie będziemy figli płatać,

I będziemy grzeczni wnet.

Jak aniołki będziem latać

Tylko zostać z nami chciej.

 

Już nie będzie zabaw w kotka,

Co z komórki w nocy brzmiał.

Wygrał Pan, jak w Totolotka

I to wszystko będzie miał:

 

Spokój, ciszę, dużo czasu,

By go spędzać, jak pan chce.

Na wycieczki więc do lasu

Pojedziemy z panem też.

 

Na rowerek pod Butryny

Z Panem pojedziemy tam.

Zbierać grzybki, składać rymy

I wesoło będzie nam.

 

A tymczasem Panie Tośku

Te życzenia przyjąć chciej:

Dużo zdrowia i po prostu

Bądź szczęśliwy i się śmiej.

 

Żyj nam długo w szczęściu, zdrowiu,

Uśmiech wciąż na ustach miej.

A bursiaków wciąż wspominaj

I odwiedzać też nas chciej!

 

Wiwat! Wiwat Bursa cała!

Wiwat! Wiwat wszelki stan!

Wiwat! Wiwat pan Antoni!

 

Niechaj sto lat żyje nam!


 

 

Przejdź do treści